Obrazek? Jakoś tym razem nie po drodze nam było. Najwyraźniej wyobrazkowałam się.
Raport czytelniczy inspirowany Wyzwaniem Czytelniczym 3650 stron Ani z Kreatywnej Jacewiczówki. Recenzowanie przeczytanych książek nie należy do moich ulubionych
zajęć, więc tylko je wymienię.
Lista przeczytanych przeze mnie książek
otwiera się po kliknięciu w baner wyzwania czytelniczego na pasku po
lewej stronie bloga, znajdziecie ją też na pasku pod nagłówkiem bloga.
Podsumowując, od początku roku przeczytałam dwadzieścia pięć książek na łączną liczbę 7711 stron, co daje średnio 42 strony dziennie.
Dobrego miesiąca Wam życzę, udanych urlopów i wakacji :-)
O Kalinie chętnie bym przeczytała. Muszę rozejrzeć się w bibliotece. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCałkiem niezły wynik czytelniczy, gratuluję !! Jesteś dużo lepsza ode mnie!!! Niestety gustujemy w całkiem innych książkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super wynik :) oby tak dalej do końca roku.
OdpowiedzUsuńKuczoka dawno nie czytałam i chyba będę musiała sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńU mnie audiobooki ostatnio "rządzą", ale jednak wolę tradycyjne książki. Robótkowo bieda aż piszczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Książka o Kalinie mnie zaciekawiła, chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
O, ciekawe lektury. Porozglądam się po Internecie, szczególnie za Kaliną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ta ostatnia to cos dla mnie.
OdpowiedzUsuńWynik całkiem dobry, 42 strony dziennie to sporo. Uwielbiam czytać, ale na tyle nie zawsze wystarcza czasu. czasem dwie, trzy, czasem więcej, ale w sumie nigdy nie liczę. Może kiedyś to zrobię, ze zwykłej ciekawości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Bardzo dobry bilans :) Tą książkę o Kalinie muszę sprawić mojej mamie :)
OdpowiedzUsuńDobrego weekendu :)
OdpowiedzUsuń