Dziś ostatnia niedziela miesiąca, więc pora na prezentację kartek przygotowanych na wrześniowy etap zabawy Kartki przez cały rok 2016 zorganizowanej przez Anię z Ręcznych Robótek Anny.
Wytyczne na wrzesień to renifer, łoś lub jelonek na kartce na Boże Narodzenie, zając/królik i jajo na kartce na Wielkanoc i koronka na kartce okolicznościowej. Jako alternatywę dla kartki wielkanocnej Ania zaproponowała kartkę z książką na Dzień Nauczyciela.
Nowością w wytycznych wrześniowych jest możliwość wykonania kartki bożonarodzeniowej według zaproponowanej przez Anię grafiki lub wzoru haftu krzyżykowego lub matematycznego. Bardzo mi się ten pomysł spodobał, bo do tego matematycznego renifera przymierzałam się już od jakiegoś czasu. Zgodnie z instrukcją renifer powinien mieć oczy z czarnych koralików, ale że z tymi, które mam wyglądałby tak, jakby miał zatwardzenie, to postawiłam flamastrem kropki. Nie wiem dlaczego, ale kojarzy mi się on z Bridget Jones dającą popis wokalny na służbowym Christmas Party.
Kartka wielkanocna, to prezentowane już kiedyś w wersji sauté zakochane zające wesołych świąt sobie życzące.
Inspiracją do "koronkowej" kartki okolicznościowej w pewnym stopniu stała się kartka z Papierowego Akuku.
Kolaż...
...i czekamy na wytyczne październikowe.
Dobrego tygodnia :-)
PS. Kaszel nadal nie odpuszcza, choć od środy biorę trzeci antybiotyk, dla odmiany w postaci bolesnych zastrzyków - pielęgniarka robi mi je u mnie w domu. Zgodnie z moimi przewidywaniami alergolog powiedział, że nie jest w stanie mi pomóc dopóki biorę antybiotyk. Mam pewne przypuszczenia, co do mojej przypadłości, ale moja pani doktor je wykluczyła, bo to choroba wieku dziecięcego a nie średniego. Zastanawiam się, czy dałoby radę sprawdzić, która z nas ma rację, ale może lepiej nie sprawdzać, bo głupio będzie, jeśli okaże się, że jednak ja i nie byłby to pierwszy raz. A we wtorek kolejny termin rezonansu - oby kaszel mi w nim nie przeszkodził, bo w tym przypadku liczy się czas.
![]() |
Hares - stitchingcards.com |
![]() |
wzór tylko dla wtajemniczonych, niedostępny w regularnej sprzedaży |
...i czekamy na wytyczne październikowe.
Dobrego tygodnia :-)
PS. Kaszel nadal nie odpuszcza, choć od środy biorę trzeci antybiotyk, dla odmiany w postaci bolesnych zastrzyków - pielęgniarka robi mi je u mnie w domu. Zgodnie z moimi przewidywaniami alergolog powiedział, że nie jest w stanie mi pomóc dopóki biorę antybiotyk. Mam pewne przypuszczenia, co do mojej przypadłości, ale moja pani doktor je wykluczyła, bo to choroba wieku dziecięcego a nie średniego. Zastanawiam się, czy dałoby radę sprawdzić, która z nas ma rację, ale może lepiej nie sprawdzać, bo głupio będzie, jeśli okaże się, że jednak ja i nie byłby to pierwszy raz. A we wtorek kolejny termin rezonansu - oby kaszel mi w nim nie przeszkodził, bo w tym przypadku liczy się czas.
Piękne, ale renifer po prostu "wymiata"... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPiękne karteczki:) kochana wracaj szybciutko do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justyno :-)
UsuńZe zdrowiem jakby lepiej, ale nie chcę chwalić, żeby się nie pogorszyło.
Śliczne karteczki! Jelonek mnie zauroczył, chociaż króliczki też wyglądają przecudnie.
OdpowiedzUsuńZdróweczka życzę. Może w końcu coś zadziała.
Pozdrawiam Anetko:)
Dziękuję Aniu :-)
UsuńDziś ostatni zastrzyk i odstawiam leki - może ten sposób zadziała.
Annette, uwielbiam Twoje "matematyczne" karteczki.
OdpowiedzUsuńTrudno mi dziś wybrać faworytkę, bo wszystkie są perfekcyjnie wyszyte i dostały cudną oprawę :)
Życzę dużo zdrówka i miłej niedzieli!
Dziękuję Iwono :-)
UsuńKartki świetne i obie ta z reniferem i zajaczkami wywołały u mnie uśmiech.
OdpowiedzUsuńChoć może w przypadku renifera to może wspomniane zatwardzenie? ;D
Dużo zdrówka życzę:)
Dziękuję Renato :-)
UsuńJeden z moich wcześniejszych reniferów miał właśnie taki obstrukcyjny wytrzeszcz. Temu postanowiłam oszczędzić takich atrakcji.
Piękne karteczki :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło!
Dziękuję Ula :-)
UsuńAle super karteczki, te zajączki jakie fajne :)
OdpowiedzUsuńOj kochana, kiedy Cię te wszystkie choróbska opuszczą?
Mam nadzieję, że jak najszybciej. A może lepiej byłoby jednak sprawdzić?... Gdybyś miała rację to przynajmniej wiadomo by było na co Cię leczyć :)
Dziękuję Lidko :-)
UsuńZastanawiam się nad badaniami, ale nie wiem, czy antybiotyki nie zafałszowałyby obrazu.
Anetko jak zawsze Twoje matematyczne kartki są rewelacyjne. Ale reniferek jest moim faworytem . Fajnie że nadal jesteś w zabawie. Życzę powrotu do zdrowia i trzymam kciuki za pomyślny wynik rezonansu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
P.S> czy mogłabyś mi jeszcze podesłać zdjęcie kartki z reniferem do wspólnego kolażu.
Dziękuję Aniu :-)
UsuńW zabawie będę do końca tego roku, to jest pewne. Renifer już wysłany.
Wspaniałe kartki,z zającami jest dziś naj...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anetko
Dziękuję Danusiu :-)
UsuńTwoich karteczek nigdy dość :) Zdrówka pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzeno :-)
Usuńsuperowe,zwłaszcza ta z reniferem,zdrowia ci zyczę
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :-)
UsuńTak się zastanawiałam co wynajdziesz w kwestii zająca :-). Te zakochane zwierzaki są przeurocze, ale renifer skradł mi serce i chyba nic tego nie zmieni ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Beato :-)
UsuńJak widać w kwestii zająca wynalazłam gotowca, któremu trzeba było dorobić jajka.
Karteczki fantastyczne jak zawsze, zwłaszcza ten renifer ma w sobie tyle uroku :)
OdpowiedzUsuńOj, zastrzyki, brrr :( No ale może w końcu trafią w sedno problemu i pomogą, trzymam kciuki. Za rezonans też :)
Dziękuję Aniu :-)
UsuńDziś wieczorem ostatni zastrzyk i tak się zastanawiam, czy to ich zasługa, że kaszel jakby odpuszczał, czy sam już przechodzi.
Super karteczki. Tez przymierzam się do tego rogacza 😀 Ojej, współczuje z tymi zastrzykami. Dużo zdrówka. Niech juz odejdzie to choróbsko
OdpowiedzUsuńDziękuję Tino :-)
UsuńJestem ciekawa Twojego renifera.
Dziękuję za podpowiedź co do wykonania ściegu. Już teraz wiem jak go wykonać. O to mi właśnie chodziło. Bo ja moją szyję trochę sknociłam. Dzięki.
UsuńNie ma za co, cieszę się, że mogłam pomóc :-)
UsuńŚwietne karteczki. Fajne te hafty matematyczne. Zdrówka zycze, mi nie odpuszcza katar a niestety brać niczego mi nie wolno. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :-)
UsuńJak to mówią - katar leczony trwa siedem dni, a nieleczony tydzień, więc chyba leki niewiele by Ci pomogły. Zdrowiej!
Bardzo ładne karteczki! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Dziękuję Basiu :-)
UsuńAnetko, piękne kartki, a zakochane zajączki ujęły mnie szczególnie.
OdpowiedzUsuńCo do chorób dziecięcych, to lubią one czasem tez osoby dorosłe - sama jestem tego przykładem, bo w zaawansowanym wieku przechodziłam ospę i mononukleozę.
Buziaczki i przede wszystkim powrotu do zdrowia.
Dziękuję Małgosiu :-)
UsuńTak, wiem, że dorośli mogą chorować na choroby dziecięce, zwłaszcza gdy tak jak ja mają obniżoną odporność. Tak samo jak dzieci mogą chorować na choroby dorosłych - moja ośmioletnia siostrzenica zaliczyła już półpasiec.
Anetko! Karteczki Są Wspaniałe jak jedna, A na kaszel zrób sobie Cebuli z cukrem, ( pomaga) i jest zdrowsza - Pozdrawiam Cię Serdecznie i Zdrówka Ci Życzę
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu :-)
UsuńAntybiotyk już skończyłam brać, mogę sięgnąć po naturę.
Świetne karteczki, nie próżnujesz :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze trzymam kciuki!
Dziękuję Olu :-)
UsuńUparcie kup IMBIR!!!!!!!!!!!!!!!! skoro zobaczysz działa!!!!!!!co taka uparta!!!!jak osiołek....kartki cudne, łoś bije wszystko!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Marto :-)
UsuńMartuś, nie uparta, tylko troszkę zorientowana w leczeniu naturalnym i wiem, że czasem gryzie się ono z farmaceutykami, a przy moim stanie zdrowia nie mogę sobie na to pozwolić.
Śliczne karteczki,wykonane moim ulubionym haftem matematycznym:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci kochana dużo zdrówka,nie poddawaj się chorobie :)))
Ściskam mocno.
Dziękuję :-)
UsuńWszystkie haftem matematycznym. Ślicznie je zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i pozdrawiam.
Dziękuję Teresko :-)
UsuńMoje kartki to tylko haft matematyczny.
Bardzo uroczy kolaż karteczek , ale ten renifer skradł mi serce :)
OdpowiedzUsuńO lekarzach to ja już nie chcę słyszeć , mam na nich uczulenie !!
Dziękuję Beato :-)
UsuńO naszym systemie lecznictwa i lekarzach można epopeję napisać, ale pozytywne wyjątki też się zdarzają, choć bardzo rzadko.
Udało się z rezonansem ? Mam nadzieję, że tak.
OdpowiedzUsuńkartki jak zwykle śliczne, ale najbardziej urzekają mnie zające. A jak spojrzalam na łosia - to już niegdy nie pozbędę się Twojego skojarzenia :)Dziękuję bardzo.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Magdo :-)
UsuńTak, udało się zrobić rezonans - "znieczuliłam" się przeciwkaszlowym Acodinem, którego w ogóle nie powinnam brać. Teraz czekam na wynik.
Piękne karteczki:) Mam nadzieję, że kaszel już minął. Zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalio :-)
UsuńKaszel niestety nadal trzyma. Niby trochę słabszy, ale wciąż dokuczliwy.
Piękne hafty !!! Mnie zachwyciły zające :-))) Zdrowia życzę i cierpliwości do służby zdrowia :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewinko :-)
UsuńPiękne kartki, życzę dużo zdrówka ja kiedyś miałam uczulenie na świnkę morską, lekarz leczył mnie antybiotykami, problem przeszedł gdy zwierzaka wydałam, ale z konsekwencjami męcze sie do dziś.
OdpowiedzUsuńDziękuję Daria :-)
UsuńAlergię też brałam pod uwagę, ale alergolog stwierdził, że dopóki biorę antybiotyki on nie może nic zrobić. Zobaczymy co powie na wizycie kontrolnej.
Haha ten renifer jest czaderski!
OdpowiedzUsuń